Marek Bogdziewicz - wywiad z Mistrzem Polski

TARGI POZNAŃSKIE 2019 | Wywiad z Markiem Bogdziewiczem - Mistrzem Polski w kategorii Senior Damski na Otwartych Mistrzostwach Fryzjerstwa Polskiego.

Jakie uczucia towarzyszą fryzjerowi z Ełku, który został Mistrzem Polski?

M.B.: To bardzo przyjemne uczucie, ale niosące ze sobą cały bagaż odpowiedzialności i ciężkiej pracy, która towarzyszy mi od 23 lat od kiedy zostałem fryzjerem. Już od 17 lat prowadzę w Ełku swój własny salon i staram się wykonywać ten zawód najlepiej jak umiem.

Czy to był Twój pierwszy start w zawodach, czy może posiadasz na swoim koncie inne trofea fryzjerskie?

M.B.: Zawsze chciałem spróbować swoich sił w konkursach lub Mistrzostwach. Pierwsze starty były w makijażach: w 2009 roku zająłem III miejsce w konkursie Makijaż Kobiety Dojrzałej. Kiedy poczułem smak bycia na podium postanowiłem próbować dalej. W 2010 roku I miejsce Makijaż Kobiety Dojrzałej, 2014 I miejsce w Mistrzostwach Artystów Makijażu. Jednocześnie próbowałem sił w mistrzostwach fryzjerskich. Skupiłem się na 2 konkurencjach - włosy spięte do góry i fryzura z długich włosów. Udało mi się zdobyć 6 medali zdobywając złoto i srebro w latach 2012, 2013 i 2014. Po 5 letniej przerwie postanowiłem wystartować i starać się zdobyć tytuł Mistrza Polski.

Co spowodowało, że poczułeś się gotowy do udziału w tych Mistrzostwach?

M.B.: Próbowałem swych sił w wielu różnych zawodach i konkursach, ale przełomem były szkolenia u Andrzeja Matrackiego w Olsztynie. Na podstawie weryfikacji moich umiejętności zawodowych, to on zmotywował mnie do dalszego działania.

Jak długo trwała edukacja i przygotowania do Mistrzostw?

M.B.: Przygotowania trwały kilka miesięcy. Odbyłem 100 godzin treningów pod okiem najlepszego trenera – Joanny Jakóbek Mistrzyni Świata. Każdą wolną chwilę w mojej pracy zawodowej wypełniały treningi.

Mistrzostwa Polski obejmuje kilka konkurencji. Które są najważniejsze, a które najtrudniejsze?

M.B.: Aby ubiegać się o tytuł Mistrza Polski trzeba wziąć udział w dwóch konkurencjach i zdobywać maksymalną liczbę punktów. Pierwsza konkurencja to modelowanie fryzury dziennej w ustalonym czasie 20 min, a druga to fryzura wieczorowa z krótkich włosów w czasie 35 min.

Czy ten wyznaczony czas jest wystarczający aby wykonać perfekcyjnie fryzurę?

M.B.: Styl, konstrukcja, kolor i dobór techniki modelowania wcześniej ustalaliśmy z trenerem. Od niego zależy wiele strategicznych decyzji, decydujących o zwycięstwie. Czas jest dość krótki, ale wielogodzinne treningi sprawiają, że potrafię skupić się na swojej pracy i osiągnąć czystość i precyzję wykonania fryzury.

Takie tytuły zmieniają ludzi, dodają odwagi, wiary w siebie i swoje umiejętności. Czy już masz plany dotyczące Twojej dalszej działalności zawodowej?

M.B.: Po Mistrzostwach wróciłem do swojej pracy w Ełku i do swoich klientów. Kilka dni temu zostałem mianowany do Narodowej Kadry Fryzjerstwa Polskiego i będę reprezentował Polskę na Mistrzostwach Świata Fryzjerstwa w Paryżu. Czekają mnie wielogodzinne treningi z trenerem, ale postanowiłem jak najlepiej zaprezentować nasz kraj w Paryżu. Jednocześnie chciałbym podziękować moim trenerom i Andrzejowi Matrackiemu i Joannie Jakóbek, mojej rodzinie i klientom za wyrozumiałość, motywację i wsparcie. Zrobię wszystko, aby trud naszej wspólnej pracy zaowocował kolejnym sukcesem w Paryżu.