Wywiad ze zwycięzcą w kategorii PERFECT COLOUR - Jakubem Szymańskim.
Zdaje się, że to był Pana pierwszy udział w takim konkursie fryzjerskim. Jakie emocje towarzyszą takiej rywalizacji?
Rywalizacja konkursowa nie jest dla mnie pierwszyzną, ale jeśli chodzi o konkursy fryzjerskie to był mój debiut. Praca na sesji zdjęciowej z modelką i fotografem była bardzo angażująca. Dzięki niej zdałem sobie sprawę jak ważny jest dla mnie udział w konkursie. Do momentu przystąpienia do pracy na finale byłem bardzo spokojny, później doszła presja czasu i nerwowość związana z ogłoszeniem werdyktu. Gdy usłyszałem, że wygrałem ogarnęła mnie ogromna radość. Jestem dumny ze swojej pracy i cieszę się, że została doceniona. Jak narodził się pomysł na koloryzację, która została tak wysoko oceniona przez jurorów.
Modelka, z którą pracowałem jest moją klientką. Pomysł na koloryzację narodził się podczas wizyty w salonie. Zamysłem Kasi było coś niestandardowego. Postawiłem na bardzo jasny blond i róż. Symetryczny podział wyeksponował kontrast między kolorami. Strzyżenie, które wykonałem nadało stylizacji klasyczny charakter.
Czy podczas przygotowań do konkursu mógł Pan liczyć na wsparcie i pomoc zespołu, z którym pracuje Pan na co dzień w salonie?
Podczas przygotowań do konkursu mogłem liczyć na pomoc i wsparcie dziewczyn. Pracuję w zespole Studio Fryzur Fanaberia ponad rok. Jako zespół wymieniamy się pomysłami i dzielimy uwagami odnośnie naszych prac. Dzięki temu możemy zaproponować wiele alternatywnych rozwiązań w koloryzacji bądź strzyżeniu. W przypadku pracy konkursowej dziewczyny proponowały rozwiązania opierając się na swoim doświadczeniu. Jeśli chodzi o pracę, dla mnie są to ludzie, którzy tworzą to miejsce. Każdy z nas jest inny i pracuje inaczej. Dzięki naszej odmienności uzupełniany się i tworzymy jedność-Fanaberię. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że dziewczyny są moją rodziną. Wiem, że zawsze mogę liczyć na ich pomoc
Kiedy zrozumiał Pan, że to właśnie we fryzjerstwie chce Pan spełniać się zawodowo?
Kreowanie wizerunku było ze mną od kiedy pamiętam. Zawsze chętnie czesałem i malowałem siostry. Kiedy dotarło do mnie, że to co robię podoba się innym postanowiłem zająć się tym na poważnie. Podjąłem naukę w technikum fryzjerskim, obecnie jestem na ostatnim roku. Cieszę się, że moja praca jest moją pasją, a tym co robię uszczęśliwiam również innych.
Jakie są Pana zawodowe fascynację i inspiracje? Kto jest dla Pana wyznacznikiem prawdziwego mistrzostwa we fryzjerstwie?
Jest wielu stylistów, którzy imponują mi swoją pracą. Willow Grace to fryzjerka, która tworzy nieszablonowe koloryzacje. Alexander Armand współpracuje z gwiazdami wielkiego formatu. Prace Akademii Sassoon są podstawą dla prac wielu fryzjerów. Dają możliwość tworzenia klasycznych jak i bardzo awangardowych stylizacji. To właśnie z tych źródeł czerpię najczęściej.
Pana drugą pasją są makijaże. W tej dziedzinie też doskonale się Pan realizuje, również na polu konkursowym. Proszę o tym opowiedzieć.
Na co dzień zajmuję się również tą dziedziną branży beauty. Przyjmuję klientki na makijaże okolicznościowe, przygotowywałem również makijaż mojej modelki na Hair Affair. Co do konkursów makijażu, brałem udział w ogólnopolskim konkursie makijażu w 2018r. gdzie moja praca została nagrodzona pierwszym miejscem. W 2019 r. w kolejnej edycji tego konkursu moja praca została wyróżniona przez jury.
Kiedy myśli Pan o swojej zawodowej przyszłości, co przychodzi Panu do głowy?
W przyszłości chciałbym kontynuować pracę jako fryzjer i wizażysta. Kreowanie wizerunku kobiet to fantastyczna praca, dzięki której czerpię satysfakcję. Nie zamierzam zamykać się na wyzwania, bo one najbardziej doświadczają, a doświadczenie pozwala na ciągły rozwój. Jak lubi Pan spędzać czas wolny od codziennych zajęć?
Jestem tegorocznym maturzystą, więc na co dzień zajmuję się obowiązkami związanymi ze szkołą przeplatając je z pracą w Fanaberii. Większość wolnego czasu spędzam z rodziną i przyjaciółmi. Istotne jest dla mnie pielęgnowanie relacji z bliskimi.
W wolnym czasie często towarzyszy mi mój kot. Zwierzęta zawsze były bardzo istotnym elementem mojego życia, a obcowanie z nimi nauczyło mnie odpowiedzialności, szacunku i wrażliwości na drugą istotę. Spacery w lesie zapewniają mi odpoczynek od miejskiego zgiełku w którym na co dzień funkcjonuję.