Adam Szulc - KRÓTKO PO MĘSKU

Każdego dnia mijamy setki, tysiące bezimiennych ludzi, których twarze już po chwili znikają z pamięci. Jednak są ludzie, których nie sposób minąć obojętnie, ich osobowość intryguje, budzi zainteresowanie i na długo pozostaje w pamięci.  

Taką osobowością jest autor „Krótko Po Męsku” Adam Szulc. Jak magnes przyciąga chętnych, którzy chcą z nim porozmawiać lub choćby posłuchać jednej z jego opowieści.

Kiedy zwrócił się do mnie abym napisał recenzję jego najnowszej książki, pomyślałem: czy ktoś jeszcze w naszym kraju czyta recenzje? Ba.. czy ktoś jeszcze w naszych czasach czyta książki? Ale, drogi czytelniku, kiedy zobaczyłem jak wielkie zainteresowanie budzi ta nowa pozycja na rynku wydawniczym pomyślałem, że są jeszcze na tym świecie bratnie dusze, które ciągnie do książek, do zapachu i magicznego dotyku zapisanych kart papieru.

„Krótko Po Męsku” to trzecia książka autora, zamykająca w całość jak klamrą cykl jego barberskiego tryptyku. Może narażę się autorowi moją opinią, ale dla mnie osobiście nie jest to książka o barberingu – jest to książka o Adamie Szulcu, człowieku pełnym pasji. Każdy pasjonat ma nieodpartą, gorącą i szczerą chęć dzielenia się swoją pasją z innymi, ta wspaniała cecha dotyczy wszystkich pasjonatów jakich znam. Im człowiek jest bardziej ogarnięty pasją tym ta potrzeba jest większa. Nie inaczej jest z naszym autorem, który na łamach książki zabiera nas w swój świat, a to daleka i ekscytująca podróż.

Tak, przewodnim tematem jest historia barberingu, ale kiedy autor prowadzi nas w ulubione miejsca, odkrywa przed nami swój intymny świat, barwnie opisuje nieznane wydarzenia i szczerze dzieli się z nami swoimi przemyśleniami, to mimowolnie daje czytelnikowi możliwość poznania samego siebie stając się głównym bohaterem książki. To spotkanie z bardzo ciekawym człowiekiem, z którym warto spędzić czas i od którego mój drogi czytelniku możesz się wiele dowiedzieć nie tylko na temat barberingu, ale nic więcej nie zdradzę, zapraszam do lektury.

Drogi czytelniku, jeśli chcesz udać się w podróż po historii barberingu nie znajdziesz lepszego i ciekawszego źródła niż „Krótko Po Męsku”.Gorąco polecam, Tomasz Szerszenowicz.

P.S.
Trochę nie na temat, ale pozwolę sobie na małą osobistą dygresję. Pamiętam mój pierwszy pobyt na targach fryzjerskich w Londynie. To było już wiele lat temu, ale pamiętam moje ogromne wrażenie kiedy znalazłem się na stoisku z książkami o tematyce fryzjerskiej. Na półkach było wyeksponowane kilkaset pozycji, a autorami byli znani mi z prasy fryzjerskiej styliści fryzur. Były to pozycje zarówno edukacyjne jak i biografie. W tym czasie w Polsce były dostępne wyłącznie nieliczne podręczniki dla uczniów.

Długo po powrocie nie mogłem o tym zapomnieć i postanowiłem namówić kilka osób na pisanie książek o fryzjerstwie. Marzył mi się na każdych targach na stoisku Hair Trendy regał z książkami o tematyce fryzjerskiej promujący autorów. Niestety nie udało mi się wtedy namówić nikogo… ale od tamtego czasu pojawiło się kilka ciekawych książek o tematyce fryzjerskiej, może to za mało na regał z książkami, ale warto poczekać…