Znana gąbeczka do makijażu Beauty Blender nie musi być przeznaczona wyłącznie do podkładów. Można nią nakładać wszelkie kosmetyki w płynnych i kremowych konsystencjach takie jak róż, rozświetlacz, bronzer.
Czemu więc nie spróbować z czymś niestandardowym jak farby?
Do wykonania makijażu użyłam tłustych farb. Z początku makijaż miał obejmować twarz, jednak tak mi się spodobał efekt, że postanowiłam bardziej zaszaleć. Plusem aplikowania farb gąbką jest ich równomierne rozprowadzenie. Nie robią się smugi i szybko uzyskamy efekt całkowitego krycia. Aplikacja była przyjemnością, a cieniowanie kolorów "wychodziło" praktycznie samo.
Ponieważ farba była tłusta i potraktowałam ją jak podkład, całość przypudrowałam cieniami, które dodatkowo podbiły kolor i nadały całości blasku.
Gąbka Beauty Blender nie robi smug, wystarczy tylko wciskać nią produkt w skórę. Nie musicie się bać o jej domycie - bez problemu usunęłam farbki płynem Beauty Cleanser.
To co? Zaszalejecie z makijażem w karnawale?
Tekst i makijaże: Agata Szulc www.goodchoice.com.pl
Zdjęcia: Michał Adamski www.adamski-michal.pl
Modelki: Anita Jankowska i Natalia Wójcik