Styl i przestrzeń nowoczesnego cyrulika

Coraz więcej mężczyzn decyduje się, na bujny zarost, który zdobi ich twarz. Absolutnie nie możemy postrzegać brody u każdego mężczyzny tak samo.

Trzeba pamiętać, że może mieć ona wiele walorów wizualnych, zakrywać niedoskonałości, a nawet zmienić kształt twarzy. Wszystko zależy od gęstości zarostu, jego długości oraz kształtu twarzy właściciela.

Obecnie panująca moda na bujną brodę jest tak naprawdę powrotem do przeszłości, jednak w troszeczkę nowej odsłonie. Złoty czas dla barberów to niewątpliwie początek XX wieku w Stanach Zjednoczonych. Mężczyźni właściwie każdy dzień zaczynali od wizyty u golibrody. Jej celem była oczywiście pielęgnacja zarostu, a jej nieodzownym elementem było spotkanie w męskim gronie i dyskusje w zamkniętym dla kobiet salonie.

Obserwując dzisiejsze czasy z łatwością możemy zauważyć, że wraz z powrotem męskich zarostów na twarzach powracają też męskie tradycje związane z zabiegami pielęgnacyjnymi zarostu, które stają się wręcz rytuałami. Bo nie chodzi tu tylko o sam fakt przystrzyżenia brody… wizyta w Barber shopie to przede wszystkim wejście do bardzo „męskiego świata”. Niezależnie od tego czy klientem cyrulika jest 60- letni mężczyzna czy młody hipster cel jest zawsze ten sam – idealna stylizacja zarostu oraz pełna pielęgnacja. Na uwagę zasługuje również fakt, że Barber to niejednokrotnie nie tylko golibroda, ale także profesjonalny fryzjer, który wie co zrobić z włosami i jak zbudować spójny wizerunek fryzury klienta – tej na głowie i tej na brodzie.

Od golibrody oczekuje się, aby był mistrzem rzemiosła fryzjerstwa męskiego, a od miejsca, w którym pracuje oczekuje się męskiej swobodnej atmosfery oraz wystroju dopełniającego tą charakterystyczną więź. Ze względu na to, że Barber shopy są miejscami dedykowanymi dla mężczyzn, najczęściej buduje się wnętrza oparte na ciemnym i stylowym garniturze mebli, z których najważniejszym elementem są fotele. To z nimi klient styka się bezpośrednio oczekując maksymalnego komfortu. Najlepiej jest wybrać te modele, które zaprojektowane zostały z myślą o męskich salonach fryzjerskich, wtedy możemy mieć pewność, że zapewnią wygodę nie tylko klientowi, ale także osobie wykonującej zabiegi. Doskonałą linię mebli wprowadziła do swojej oferty firma Kazaro. Już na pierwszy rzut oka widać, że są to meble inspirowane tradycyjnymi wartościami męskiej sztuki fryzjerskiej i barberingu.

Profesjonaliści tej marki zadbali o to, aby w ofercie znalazły się wszystkie najważniejsze elementy wyposażenia stanowiska golibrody czyli fotele, szafki, lustra i konsole, ale również meble, które bardzo często stanowią wyposażenie pozostałej części salonu. Mowa tu o najczęściej spotykanym rozwiązaniu, czyli połączeniu stanowisk barberskich ze stanowiskami fryzjerskimi, oczywiście z zachowaniem męskiego stylu i klimatu. Stworzenie takiego wnętrza pozwala na przygotowanie oferty skierowanej nie tylko dla szczęśliwych posiadaczy bród i wąsów, ale również dla mężczyzn gładko ogolonych, którzy dbają o swój wygląd, lecz nie koniecznie odpowiada im atmosfera standardowych salonów fryzjerskich, co tu dużo mówić – zdominowanych przez kobiety. Jest jeszcze jeden bardzo ważny aspekt budowania tradycji – wizyty ojców z synami. W czasie kiedy tata oddaje się w ręce golibrody, syn może skorzystać z usługi fryzjerskiej zyskując szansę na poczucie atmosfery i zapoznanie się z światem dorosłych mężczyzn.

Nie ważne czy długa, czy krótka, czarna czy przeplatana pasmami siwizny, najważniejsze aby była zadbana. A fachowcy doskonale wiedzą, że liczą się umiejętności, ale liczy się również wystrój i budowany pośrednio dzięki niemu nastrój Barber shopów. Wybierajmy zatem meble cenionych i sprawdzonych marek, pozwólmy aby profesjonaliści mogli zadbać o wnętrza naszych Barber shopów tak, jak my dbamy o brody naszych klientów.